Natchnienia mam dzisiaj bez liku :) Na początku było z nutką smutku, a to z powodu zadumy nad tematem kolejnego wpisu do żurnala dla Scrapujących Polek. I znowu wyszedł mi taki trochę smutny wpis, ale to taki czas, kiedy szczególnie myślimy o tych, którzy odeszli. Ja przypominam sobie Tatę. Ból ustał z czasem... Jednak w dalszym ciągu tęsknię... Od 16 lat żyję z dziurą w sercu...
Żeby jednak nie pogrążyć się całkowicie w melancholii zajrzałam do Collage Caffe i pocięłam najnowszy numer Claudii, by dodać sobie trochę pewności siebie i obudzić w sobie Zołzę. Miło było też przeczytać obszerny artykuł na stronie 50. ;) niech wszyscy o Nas usłyszą :)
środa, 31 października 2012
Mój smakowy TOP 3
To była wspaniała zabawa z wyzwaniem Tusi w Craft Artwork. Udało mi się wyprodukować moją pierwszą mini książeczkę pt. "Smaki dzieciństwa". Z kilkunastu smaków jakie zapamiętałam wybrałam trzy, które są mi najbliższe i za którymi wzdycham z sentymentem... lecimy...
piątek, 26 października 2012
Łamanie głowy...
... Na słowie "dźwiękonaśladownictwo" zaowocowało ATCiakiem z lekkim zazdrosnym podtekstem. Kolejny fantastyczny temat w Craft Artwork. Zdjęcie wyciachane z Wyborczej z początku miesiąca. W końcu przyszło natchnienie... A w raz z nim jeszcze jedno ATC dla Scrapujących Polek, tym razem tematem była anatomia. Od razu wpadły mi do głowy rysunki Vinci, majstersztyk... Tylko, że nikt nie jest tak idealny.
czwartek, 25 października 2012
Wyobraźnia... Czyli czwrta odsłona żurnala
Przypadł mi do gustu mój mały żurnalik prowadzony na melodię Scrapujących Polek. Wyobraźnia - moja jest wyjątkowo bujna ;) pobawiłam się trochę kolorami, żeby było trochę radośniej... Miła kolorowanka :)
niedziela, 21 października 2012
Winobranie
He he he... specjalnie na wyzwanie Craft Artwork w winnych tematach... bo ponoć kobiety są jak wino :)
Wspaniała okazja do zabawy moimi kolorowymi kredami. Następnym razem próba "na mokro" :)
Wspaniała okazja do zabawy moimi kolorowymi kredami. Następnym razem próba "na mokro" :)
piątek, 19 października 2012
Zawsze znajdzie się pogoda...
na uśmiech. I w okół tematu pogody kręci się kolejne ATCiakowe wyzwanie u Scrapujących Polek. Nie jest sztuką uśmiechać się gdy świeci Słońce. Mistrzostwem jest uśmiechanie, kiedy aura w cale do tego nie zachęca, a ja tam lubię jak pada. Kilka razy w tym roku udało mi się zmoknąć doszczętnie i zawsze był to powód do śmiechu :) Tło pociapałam niebieską akrylówką o różnym rozcieńczeniu, a moją bohaterką jest Debbie Raynolds z "Deszczowej piosenki" :)
środa, 17 października 2012
Żurnal... Wpis nr 3
Okno. Pierwsze skojarzenia? Pierwotnie miał się ten wpis obracać w okół zaglądania do okien. Wczoraj pojawił się w mojej głowie Amsterdam, który na zaglądaniu zaczął robić interes. Ulicę czerwonych okien zna chyba każdy (przynajmniej ze słyszenia). Wraz z nią przewija się temat prostytucji, sprzedawania swojego ciała. Trochę mnie to bulwersuje, z drugiej jednak strony pojawia się pytanie: czy ktoś je (a czasem nawet ich) zmusza? Nigdy nie zagłębiłam się w to dość dokładnie. Może właśnie nadarza się okazja. Chciałabym tam kiedyś pojechać i zobaczyć to wszystko na własne oczy.
sobota, 13 października 2012
Guzik prawda
Udało mi się zmontować guzikową książeczkę na wyzwanie Scrap Artwork. Wiedziałam, że ma to być historia o pewnej parze. A tekst?... Z życia wzięty... Z dedykacją dla Męża mego :)
piątek, 12 października 2012
Kolejna porcja tworów dla Scrapujących Polek
Najpierw najnowszy wpis do Art Journala - moja "Noc"
Czasem, jak napadnie mnie to mrowienie w paluchach, to nie mogę zasnąć, dopóki czegoś nie wydłubię. Lubię pracować późnym wieczorem... mam wtedy ciszę i spokój, a za oknem milion gwiazd.
Księżyc w rzeczywistości jest trochę wypukły, a tło powstawało trzy dni :) czarny cienkopis pociągnięty fioletowym zakreślaczem. Ale było mazania :)
Za to w pracy (a co) wycięłam i wykleiłam ATC z gazety. He he he czy ktoś zna tego pana?
Ale miałam ubaw :) Jestem gotowa na więcej.
Czasem, jak napadnie mnie to mrowienie w paluchach, to nie mogę zasnąć, dopóki czegoś nie wydłubię. Lubię pracować późnym wieczorem... mam wtedy ciszę i spokój, a za oknem milion gwiazd.
Księżyc w rzeczywistości jest trochę wypukły, a tło powstawało trzy dni :) czarny cienkopis pociągnięty fioletowym zakreślaczem. Ale było mazania :)
Za to w pracy (a co) wycięłam i wykleiłam ATC z gazety. He he he czy ktoś zna tego pana?
Ale miałam ubaw :) Jestem gotowa na więcej.
wtorek, 9 października 2012
Tak jesiennie... tak nostalgicznie...
Wspaniały temat na jesienne ATC z dziewczynami z Craft Artwork... Co może być nostalgiczne w jesieni? Dla mnie są to spadające z drzew liście. Z jednej strony coś się kończy... Z drugiej - pewność, że po chłodach i szarudze znowu będzie zielono. Taką jesień kocham najbardziej - pełną wspaniałych barw i zapachów
poniedziałek, 8 października 2012
Początek nowego żurnala i ATC na wyzwanie
Powróciłam na łono Scrapujących Polek i na wyzwanie Art Journal zrobiłam stronę i tym co u mnie nowego. A u mnie gigantyczna zmiana. Ze zwykłej, nierzucającej się w oczy dziewczyny stałam się pewną siebie kobietą ;) Bardzo mi ta przemiana pomogła i aby oddać temu hołd zrobiłam na szybkiego taką o to kartę:
A z rozpędu powstało jeszcze ATC o pojazdach. Oj jak ja tęskniłam za tym mrowieniem w paluchach i natłokiem pomysłów w głowie. :) Czysta przyjemność!
piątek, 5 października 2012
3,2,1... restart
Skończyły się moje dłuuuugie wakacje od dłubania w papierkach, odpadkach i wszystkim co mam aktualnie pod ręką i nadaje się do przyklejenia. W palcach czuję to mrowienie i moc pomysłów w głowie. Polubiłam też produkowanie kartek :) Jednak w dalszym ciągu największą miłością darzę wszystkie małe formy, na których mogę umieścić cząstkę swojej duszy. Na początek na warsztacie miałam taga na wyzwanie w Craft Arwork, tak na rozgrzewkę i jak zwykle uśmiałam się przy tym pomyśle. Przedstawiam moje dwie Krejzolki. Najbardziej szalone psiapsióły na całym Dzikim Zachodzie. :)
Kiedyś jako eDDys... od dzisiaj Brunetka ;) Trochę bardziej zołzowata sexi mama. Witam wszystkich i zapraszam do mojej głowy.