Okno. Pierwsze skojarzenia? Pierwotnie miał się ten wpis obracać w okół zaglądania do okien. Wczoraj pojawił się w mojej głowie Amsterdam, który na zaglądaniu zaczął robić interes. Ulicę czerwonych okien zna chyba każdy (przynajmniej ze słyszenia). Wraz z nią przewija się temat prostytucji, sprzedawania swojego ciała. Trochę mnie to bulwersuje, z drugiej jednak strony pojawia się pytanie: czy ktoś je (a czasem nawet ich) zmusza? Nigdy nie zagłębiłam się w to dość dokładnie. Może właśnie nadarza się okazja. Chciałabym tam kiedyś pojechać i zobaczyć to wszystko na własne oczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)