Odczuwam nieodpartą chęć podzielenia się z Wami tym, co siedzi w mojej duszy. Może, ktoś zna odpowiedź na pytanie - dlaczego inni patrzą na mnie jak na wariata? Bo mam w pracy kolekcję swoich ATCiaków? Bo w torbie wożę ze sobą żurnal i moją Craft-Kosmetyczkę? Każdy ma prawo do swojej pasji, zainteresowania, hobby. Ja najwyraźniej nie mam. "Ale się Tobie nudzi"... Ja nie robię tego z nudów tylko z miłości! Tak wiem. Powinnam to wszytko olać ciepłym moczem i dalej robić swoje. Tylko, że chcę być choć odrobinę rozumiana przez najbliższe mi osoby. Wydaje mi się, że to, co wychodzi z pod moich palców jest marne. Patrzę na prace innych i mam ochotę zapaść się pod ziemię i wrócić do bycia zwykłą... Jednak z drugiej strony, czy potrafiłabym być zwykła? Chyba utknęłam w jakimś dziwnym punkcie, bo pomysłów, interpretacji i trafnych skojarzeń mam mnóstwo, tylko ten wewnętrzny krytyk nie pozwala mi na satysfakcję z samej siebie. Potrzebuję wsparcia. Powiedzcie mi, że to wszystko ma ręce i nogi.
czwartek, 14 lutego 2013
Z głębi wnętrzności moich
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to wszystko nie ma rąk i nóg!
OdpowiedzUsuńale...
ma duszę, ma rogi, ma kręcone, rude skrzydła, długi jęzor, ma porozbijane kolana, w czwartki ma skrzydła czarne, w poniedziałki kieszenie pełne ziaren krwawnika by karmić przelatujące, głodne myśli, których oprócz Niej nikt nie widzi
ale...
może ktoś jednak patrzy tam gdzie Ty...
skąd ja to znam... lubisz to, co robisz, wychodzą z tego świetne prace i to jest najważniejsze. a gdybyś wróciła do bycia zwykłą, to byś zapewne usłyszała komentarze, że nie masz żadnych pasji :)
OdpowiedzUsuńznam ludzi, którzy się nudzą, którzy nie wiedzą, co robić ze swoim wolnym czasem i... jest mi ich żal. może nie czują się dobrze sami ze sobą, z własnymi myślami, próbują je zagłuszyć telewizorem, alkoholem, nic nie robieniem... współczuję im. a Ciebie podziwiam, obserwuję i kibicuję. rób to, co lubisz, dla siebie, nie dla innych - zobaczysz ile to satysfakcji. i - Brunetka - nie robisz tak, jak ktoś inny, bo robisz dokładnie tak, jak Brunetka - i za to lubię tu zaglądać :) buźka, Kochana :*
OdpowiedzUsuń