piątek, 8 marca 2013

Kawa w rytmie RAP

Jest sobie taki szczeciński raper Łona, którego bardzo lubię za dwie rzeczy. Po pierwsze za to, że jest ze Szczecina, po drugie, że jego numery odbiegają od typowego smutasowego trendu naszego krajowego rapu. No i ten Łona wyśpiewał kiedyś:


I wierzcie mi, za każdym razem kiedy nalewam sobie kawusię to po głowie tłucze mi się ten kawałek.
Nie mogłam się więc oprzeć, żeby nie zawrzeć cytatu z tej piosenki na tagu, który wyślę hen do Wielkiej Brytanii do Emilki w ramach wymiany CollageCaffe. Pierwszy raz mój (po)twór pojedzie tak daleko. Tym większe było moje zdenerwowanie. Udało się jednak wyciachać coś ładnego. Z pozostałości po "Smakach życia" wycięłam filiżankę i ziarna kawy. Znalazłam resztki kartonowego taga, folię bąbelkową i stornę ze starej książki. Super mi się układało warstwy. I efekt końcowy wyszedł chyba całkiem nie najgorszy. Modlę się tylko by to cudo dojechało w jednym kawałku.

1 komentarz:

  1. a ja też lubię Łonę, on ma takie samo poczucie humoru, jak ja... a może to ja mam takie samo poczucie humoru jak on...? :) nie ma co - świetny tag!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)