Oj śmierdział mi ten wpis po skończeniu. Mediów nigdy za wiele. Jeszcze nie wiem jak poradziła sobie z tematem Pinezka. Lećcie do niej i sprawdźcie, bo na bank boki będzie rozrywać.
P.S. Temat następnego wyzwania - Gabaryt B. Termin do piątku do południa (ostateczna publikacja). Czy ktoś jeszcze chętny do podjęcia wyzwania? Zapraszamy :D
buahahahaha - Twój chyba śmieszniejszy :) :) :) o matko co za babka, no malizna pełną gębą!!! :)
OdpowiedzUsuńHahaha! :) Dobre :)
OdpowiedzUsuńMialam taką panią w podstawówce co tak wszystko komentowała :)
Jak dla mnie trudne wyzwanie. Świetnie Ci poszło. Brawo:)
OdpowiedzUsuńDziewczyny, super pomysł!!! Świetny wpis:). Bardzo...hm...klimatyczny:).
OdpowiedzUsuńOd Pinezki do Brunetki... ;) i lepsze to niż kabarety;) A w gabaryt B to tez się chyba pobawię...;)
OdpowiedzUsuńBuhehehe, pojechals, lol
OdpowiedzUsuńheh dobre dobre :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSkusiłyście mnie, niedobre! ;p
OdpowiedzUsuńhaha no ekstra ;)
OdpowiedzUsuńjesteście rewelacyjne z Pinezką.
OdpowiedzUsuńTwój wpis powalił mnie.
nadajecie obie na wysokich falach.