poniedziałek, 17 lutego 2014

Intensywny styczeń

Oj brakowało mi czasu w styczniu. Wszystko działo się na zwiększonych obrotach. Jednak był to miesiąc pełen radości, a najwięcej uśmiechu dostarczał mi i mojemu M nasz synek Szymon. Wiele chłopak przeszedł w ubiegłym roku, a my razem z nim. Jednak postępy jakie poczynił w kierunku powrotu do zdrowia są zdumiewające i napełniają nas optymizmem i siłą do tego, by walczyć dalej. A może już być tylko lepiej. W tym roku mam nadzieję, że nic nie stanie mi na drodze i zrealizuję roczny żurnal razem z UHK Gallery :)
Ten styczniowy wpis dedykuję Szymkowi. Jest moim słodkim bąbelkiem ;)






7 komentarzy:

  1. super :) ja tez sie bawie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia dla Waszej rodzinki!
    A żurnal fantastyczny w tych optymistycznych klimatach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiem, jak ja ominęłam ten wpis u Ciebie? Żurnal jest rewelacyjny, chwytający za serce i piękny.

    OdpowiedzUsuń
  4. energetyczny i bardzo prawdziwy wpis! gratuluję i życzę powodzenia :D!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem oczarowana Twoimi pracami. Cieszę się, że dzielisz się swoja pasją i talentem w sieci. Będę stałym gościem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czy mogę zdjęcie Twojej pracy opublikować na blogu UHK Gallery Inspiracje?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)