Za bazę posłużyła mi zakrętka ze słoika, tło powstało na fragmencie bawełnianej koszulki, którą pofarbowałam kawą, pomazałam gesso, nakleiłam strzępki gazety i postemplowałam. Co do żarówki... to zebrałam ją z ziemi... zrobiłam to i jestem strasznie szczęśliwa, że nareszcie nie mogłam się oprzeć pokusie. Teraz to już wpadłam na dobre. Kolejny stopień wtajemniczenia ;)
Mój magnesik zgłaszam oczywiście na oba wyzwania.
Miłego dnia Wam życzę!!!
P.s. wysyp recyclingowych wyzwań. Znalazłam jeszcze jedno, tym razem w Craftowym-Ogródku. Cieszę się, że zdążyłam.
super wyszło :))))
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Wygląda super :)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł :) strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCudna, pomysłowa praca!:)
OdpowiedzUsuńMagnes jest extra:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny magnes recyklingowy!
OdpowiedzUsuń