środa, 16 lipca 2014

Lubię - Nie lubię

Uwielbiam tworzyć listy. Dlatego dzisiejszy temat podany przez Ulę [klik] tak bardzo przypadł mi do gustu. Usiadłam wczoraj ze swoim notesem i wypisałam po 10 rzeczy, które lubię i te, za którymi szczerze nie przepadam (w kolejności przypadkowej). Ok no to start! :)


10 RZECZY, KTÓRE NADAJĄ MEMU ŻYCIU SENS:

1. Gotowanie
2. Aktywność fizyczna
3. Skrapowanie
4. Moja mała, wspaniała Rodzina
5. Blogowanie
6. Angielski humor
7. Zwierzęta
8. Czytanie kryminałów
9. Planowanie
10. Szydełkowanie

10 RZECZY, KTÓRYCH SZCZERZE NIE ZNOSZĘ:

1. Zmywanie naczyń
2. Robactwo wszelakie
3. Chorobliwa nadgorliwość
4. Kłótnie
5. Zasłonięte okna
6. Seler naciowy
7. Tłum
8. Głupota ludzka
9. Wody mineralnej
10. Upałów

Jestem strasznie ciekawa Waszych list :) Do zobaczenia jutro :*

19 komentarzy:

  1. Ciekawa lista, w pewnych punktach mam tak samo ;) Aczkolwiek upał i woda mineralna? Jak to się ma do biegania w lato? :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piję bo muszę, co nie zmienia mojego odwiecznego przekonania, że woda to dla koni jest :P

      Usuń
    2. Tak samo bieganie w upał. Kocham biegać, a upał trzeba "olać" :)

      Usuń
  2. O, wiele z tych rzeczy mogło się też znaleźć na moich listach. Na przykład kryminały. I nigdy nie mogę zgadnąć, kto jest mordercą. Raz mi się udało i obraziłam się na Agathę Christie na kilka miesięcy. No bo jak mogła napisać taką słabiznę, że nawet ja odgadłam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahahahaha strasznie ciekawa jestem, który to tytuł był ;)

      Usuń
  3. Ja wpisałam, że komarów a Ty to dobrze ujęłaś - wszelkaiego robactwa :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się, co tu przeczytałam, zresztą od dawna przeczuwałam, że jesteś interesująca osobą. Nie rozumiem tylko tej wody mineralnej- ciekawe. Ja, za to nie lubię świeżej bazylii, gdy wszyscy ją lubią, tak to już jest. Taki fiblik:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przybij piątkę! Też lubię zwierzęta i kryminały :) Tłumy mnie czasami przytłaczają.

    OdpowiedzUsuń
  6. z tą wodą mnie zaskoczyłaś :) tak jak ja zaskakuje nie lubieniem rodzynek :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też uwielbiam tworzyć listy! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Też uwielbiam kryminały, ostatnio zaczytuję się w skandynawskich, i nie znoszę tłumu i upałów. Latem funkcjonuję tylko rano i wieczorem, w dzień wychodzę z domu jak już bardzo koniecznie muszę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Musze przyznac, ze niektore Twoje fobie sa dosc oryginalne, no bo np. jak mozna nie lubic wody?? :) W innych natomiast doskonale cie rozumiem, tez nie cierpie zmywac, robakow i nadgorliwosci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj, też nie lubię tłumów- wypad na zakupy do centrum jest dla mnie mordęga. Ciekawe sa te zasłonięte okna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Z tymi kryminałami, możemy sobie podać ręce. A tłumy przepędzić w upale bez wody :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zasłonięte okna. Tak, zgadzam się ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie jest czytać takie listy, ma się wrażenie, że zna się daną osobę nieco lepiej. :) Zatem pozwoliłaś nam się poznać ;)
    pozdrawiam *

    OdpowiedzUsuń
  14. heheh czytając iTwoją listę mogła bym uzupełnić moją ;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. hehe też kiedyś nie lubiłam wody. No i nie lubię zasłoniętych okien, ale czasem rozumiem, że trzeba jak się mieszka na parterze i ciekawscy zaglądają do domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdecydowanie nie lubię chorobliwej nadgorliwości, właśnie i mi przypomniałaś.
    Z Twojej listy lubię zdecydowanie blogowanie. Poznawanie nowych blogów też ma tu znaczenie - bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)