wtorek, 23 kwietnia 2013

Moja ukochana książka

Każdy mol książkowy taką książkę ma (chyba). Sięga do niej od czasu do czasu. Ona daje mu ukojenie, motywuje do działania, opowiada o nim samym, albo po prostu podoba mu się historia w niej opisana. Ja też mam taką książkę. Niby romansidło (z zasady nie czytam), ale inne niż wszystkie. To książka Williama Whartona "Spóźnieni kochankowie". Dlaczego do niej zaglądam? Bo wzrusza mnie za każdym razem. Jest to opowieść o uroczej francuskiej staruszce i amerykańskim malarzu. Wszystko by było ok gdyby nie fakt, że starsza dama jest o dwadzieścia lat starsza od malarza i na dodatek nie widzi od dzieciństwa. Wspaniała książka. Lekka i pouczająca. Na wyzwanie Art Journal u SP stworzyłam wpis z cytatem z tej właśnie książki. Jeśli kogoś namówię na przeczytanie to będę bardzo dumna z siebie :) Pozdrawiam Was i życzę równie twórczego wtorku.




5 komentarzy:

  1. Bardzo lubię tę książkę:) Piękna, klimatyczna praca;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie czytałam. A teraz chyba przeczytam;) A wpis jest REWELACYJNY!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam i przyznam, że zrobiła na mnie wrażenie i wciąż wszystko pamiętam.Gdy książka jest kiepska, szybko zapominam o czym była. Świetny wpis, nie mogę się nagapić:)

    OdpowiedzUsuń
  4. SUPER!!! FANTASTYCZNY wpis! Extra pomysł i te kolorki! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. wpis jest świetnie skomponowany! rewelacyjne masz pomysły moja droga SSS ;) a ciekawa byłam, jak mi napisałaś, że będzie cytat z książki do której często wracasz, co to za książka... już wiem, i coraz bardziej Cię lubię:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...