Oj narobiło się tych zaległości :) Dzisiaj dwa wpisy do mojego rocznego UHKowego żurnalika.
Marzec był wypełniony oczekiwaniem i upragnionym wyjazdem do Pinezki. To był wspaniały łikend pełen pogaduch, wspólnego scrapowania i miłych spotkań na Skrapowisku. Będę musiała to jeszcze raz powtórzyć :D
W kwietniu, jak to bywa wiosną, zakochałam się beznadziejnie i bez reszty w pewnym aktorze ;)
Tak, Benedict Cuberbatch skradł moje serce za sprawą serialu "Sherlock". Teraz emocje już trochę opadły choć zachwycam się innym serialem, w którym gra główną rolę ("Ostatni wróg"). Muszę jednak wyznać, że nigdy wcześniej nie przeżywałam takiej fascynacji "celem nieosiągalnym" ;) Po trzydziestce zaczyna odbijać :D
jak bardzo rozumiem fascynacje ...:) no dwie kolekcje papierów mamy inspirowaną tym serialem :D dziękuję za udziała w zabawie!
OdpowiedzUsuńa gdzie można obejrzeć ten inny serial "Ostatni Wróg" ?
OdpowiedzUsuńJa także uwielbiam serialowego Sherlocka. Oglądałam już kilka razy. :-)
OdpowiedzUsuń